poniedziałek, 17 grudnia 2012

Kończę niedokończone + małe życzonka :)

Witam wszystkich zmotywowanych! Jestem tu, żyję i mam się dobrze, a Wy? Co u Was nowego? :)
U mnie pozmieniało się niewiele- i bardzo mi z tym dobrze!- nadal otaczam się wspaniałymi ludźmi, nadal robię to co kocham i nadal staram się jak mogę, żeby wkładać serce w każdą czynność.
 Szaleję ze szczęścia, że studiuję taki piękny przedmiot i że poznałam takich pięknych (wiecie o co mi chodzi ;) ) ludzi. Wyobraźcie sobie, że na pewnych świetnych ćwiczeniach dziewczyny (i chłopiec) zaskoczyły mnie przynosząc... wielki tort! Była herbatka, śpiewanie, dużo radości.... Poza tym nadal tańczę w ukryciu przed innymi, dużo się śmieję, staram się uczyć tak dużo jak tylko mogę bez tracenia motywacji, a ostatnio usłyszałam nawet, że jestem dobrym człowiekiem! Kocham swoje życie ^_^
 Jako ze nie mam już żadnych zajęć przed świętami, zamierzam dokończyć wszystkie plany niedokończone- może to się okazać trudne, ale spróbuję:) Zauważyliście jak takie sprawy ciążą nam na sercu? Nie zabierzemy się za coś (teraz nie mam na to siły, wyjdzie mi kiepsko i byle jak, lepiej zrobić to potem), a potem karcimy się, mówiąc sobie, że się  lenimy. Jaki w tym sens?
 Jak zauważył ktoś mądry " Nic nie jest równie męczące co wieczne pamiętanie o niedokończonych zadaniu"
Obecnie pracuję np. nad prezentacją dla mojej grupy- taką bez większego sensu, taką "do pośmiania się"... i zamiast szybko ją skończyć ją przed świętami, to stresuję się, że jest nieśmieszna. A przecież to tylko i wyłącznie mój pomysł i nikt mnie do tego nie zmusza! ._.'' Och! Kończę już ten wpis i lecę robić prezentację:)
No i jeszcze- jako że dość rzadko wstawiam notki na blogu i nie wiem czy uda mi się zrobić to ponownie przed świętami- życzę wam wszystkim ciepłych świąt, ale cieplejszych ludzi wokoło, wielkich prezentów, ale ogromnych marzeń i dużej choinki ale większego uśmiechu na twarzy! Dajcie z siebie wszystko w te święta i w następnym roku ! :*
Ach no i jeszcze zastosujecie najważniejsze 1 zasadę udanych świąt! (usłyszałam od mojego mentora i sprawdziła się w zeszył roku!), (Aha, nazwa jest moja, dlatego taka dziwna xD): A więc...
.
.
.

Uwaga!


Jesteście gotowi?!

Oto ona:
.
.
.
1. KUP SOBIE COŚ I NIKOMU NIC O TYM NIE MÓW. Tylko dla siebie, w tajemnicy przed wszystkimi. I chociaż by was korciło żeby się pochwalić, nie róbcie tego! To tajemnice przyciągają do nas innych ludzi :)


Spróbujcie i koniecznie powiedzcie potem jak wam z tym prezentem ^_^ Życzę spełnienia marzeń!


PS-taka mała "ankieta" : Nie razi was ten róż w tle? Proszę o szczere wypowiedzi ;)

3 komentarze:

  1. Uwielbiam ten pierwszy obrazek, swego czasu miałam go na tapecie ^^
    Co studiujesz?
    Najważniejsze to zadowolenie z siebie!
    Róż troszeczkę razi ale nie jest źle :)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pozytywny post :) Podczas czytania cały czas uśmiechałam się do siebie. Takie słowa to najlepsza motywacja i inspiracja. Nie jakieś wypunktowane zasady, suche "pozytywne" przekazy, a właśnie taka radość bijąca z każdego słowa :)
    Dzięki za podzielenie się tą zasadą. Na pewno się do niej zastosuję :)
    Co do różu, to może nie jestem wielką fanką tego koloru, ale ten odcień w ogóle mi nie przeszkadza w czytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarazilas mnie usmiechem i zadowoleniam z siebie. A jesli chodzi o niedokonczone sprawy, to one strasznie ciaza i nie pozwalaja isc dalej. Pozdrawiam i zycze Ci wesolych swiat. :)

    OdpowiedzUsuń